poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Porad kilka scrapowych czyli Tips and Tricks część III

W domu remont, wszystkie moje dobra poukrywane przed kurzem i farbami... 
 Praca twórcza zawieszona, ale dobre wieści też są, kurier dostarczył w końcu (po 2 tygodniach od zamówienia) nową maszynkę - Press Boss Nelly Snellen. Cała jestem niespokojna, gdyż niewiele opinii można znaleźć na jej temat, jednak obraziłam się na Big Shota (w tym tygodniu powinien wrócić z naprawy) i postanowiłam wypróbować coś innego. Dam Wam na pewno znać, jak tylko mieszkanko pozwoli mi na pierwsze testy. A tym razem kilka zaległych porad. Zapraszam :)





         
      Zrób samodzielnie mgiełkę wlewając do buteleczki z atomizerem wodę z odrobiną farby akrylowej (ilość farby zależy od efektu jaki chcemy uzyskać. Aby mgiełka była błyszcząca można do roztworu dodać odrobinę pigmentu PearlEx.






Aby wykrojniki trzymały się dokładnie w tym miejscu co chcemy (jest to ważne kiedy wycinamy wydrukowane już obrazki/napisy) wystarczy przykleić je do papieru taśmą maskującą. Jest ich teraz mnóstwo dostępnych na rynku, a dzięki temu, że mają delikatny klej nie uszkodzą papieru kiedy będziemy je usuwać.





Wykrojników możesz również z powodzeniem użyć do maskowania tylko pamiętaj aby je dokładnie umyć i osuszyć po skończonej pracy.





Pamiętaj żeby często myć ręce. Pozostałości kleju czy tuszu na palcach mogą zniszczyć pracę.




Jeśli nie masz papieru w potrzebnym kolorze aby stworzyć konkretne ozdoby pomaluj go farbami akrylowymi powycinane kształty. Stworzysz w ten sposób ciekawą teksturę (ja maluję „ciapciając gąbką), oryginalne i wyjątkowe ozdoby.




Wytnij z arkusza papieru po jednym kształcie każdym dziurkaczem, który posiadasz i naklej na jeden/dwa arkusze papieru, po to aby wiedzieć czym dokładnie dysponujesz. W każdej chwili możesz zerknąć który kształt w danym momencie potrzebujesz bez konieczności przegrzebywania koszyka ze wszystkimi dziurkaczami.





Wygospodaruj sobie jeden zeszyt (najlepiej czysty – bez linii i kratek) i odbijaj w nim kolekcje swoich stempelków. Aby utrzymać porządek postaraj się na jednej stronie umieścić (wystemplować) jeden zestaw. Dzięki temu będziesz mogła podczas pracy przeglądać wszystkie swoje stempelki bez konieczności przerzucania ich z miejsca na miejsce w poszukiwaniu tego co będzie pasowało.





Gdy używasz pudrów do embossingu lub brokatu spróbuj użyć jako podkładki czasopisma. Śliskie strony ograniczą przyklejanie się drobinek pudru czy brokatu.





Metalowe wykrojniki można ułożyć w rzędach np. na wewnętrznej stronie drzwi od szafki. Wystarczy kilka pasków taśmy magnetycznej i.. tadam! Wszystkie pięknie widać :) Wkrótce zaprezentuję Wam zdjęcie jak to wygląda u mnie.





Aby uzyskać efekt wytłoczenia używając maszynki BigShot, można użyć gumowej podkładki pod myszkę. Umieszczamy ją od strony tnącej wykrojnika (tuż za papierem). Bez obaw, troszkę się uszkodzi ale posłuży dłużej. 

Pozdrawiam ciepło!

4 komentarze:

  1. Cześć. Z niecierpliwością czekam na Twoją opinię o Press Boss, gdyz tak jak piszesz ciężko jakąkolwiek opinię znaleźć. Sama zastanawiam sie nad jej kupnem, bądź kupnem maszynki Joy. Głównie zastanawiam się czy ta płynna regulacja docisku sprężyny zdaje egzamin? Boję się czy po dłuższym użytkowaniu sprężyna nie "trachnie":) Czy dobrze wycina i nie wygina płytek? No i czy nie odkleja się od podłoża podczas pracy, bo to zapewne byłoby irytujące. O maszynce Joy przeczytałam, że bardzo dobrze wykraja i lekko chodzi i że wadą w zasadzie jest to, że nie wejdą do niej grube wykrojniki. Niby to nic, bo jest mnóstwo cienkich, ale kto wie co za chwilę wymyślą producenci:) Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź i opinię na temat Press Bossa. Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, mój Big Shot już wrócił z naprawy, wstawili mi jakieś mega niezniszczalne łozyska, za co zapłaciłam prawie tyle co za nowego ale pan powiedział, że będzie śmigał dużo dłużej. Zobaczymy... Jeżeli chodzi o Press Bossa to używałam przez kilka miesięcy ale jak wrócił big shot to stwierdziłam, że przetestuję... i tak juz został, Press Bossa schowałam. Główną przyczyną tego było to, że Big Shot mimo wszystko zajmuje mniej miejsca. Jeżeli chodzi o resztę pytań już szykuję posta, postaram opisać się jak najdokładniej różnice, wady i zalety. Najchętniej zrobiłabym jeszcze relację fotograficzną ale czasu i światła mi wiecznie brakuje...
    Jak wiem, że ktoś czeka to mam większą mobilizację :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pytanko gdzie naprawiałaś swojego big shota?

      Usuń
  3. ja jestem zalamana dwie maszynki press bossa jedna 3 miesiace i pękł mi bok pionowy budowy aluminiowej po lewej stronie druga tez znowu Press boss i po 10 dniach pękł bok pionowy po prawej stronie wydalam 900 zl i obie nie nadają się do użytku bo boki ścian twierdzi pan są nie do wymiany kombinuje jak NAPRAWIĆ a pęknięcia powodują ze walki nie dociskają sprzedawca twierdzi ze moja wina z pierwsza myslalam ze moze cos nie tak robie ucze sie ale druga i praktycznie takie same uszkodzenie jestem załamana i szczerze nie polecam wykrojniki niektóre potrzebują mocniejszego dociskania

    OdpowiedzUsuń

FIKARTKI REAKTYWACJA

Z sentymentem po ponad 4 latach wracam do tego bloga. Cieszę się, że nie zniknął i jestem zaskoczona ile tu moich prac. Coprawda wiekowych a...